Lista zakupów :
- Korek wlewu paliwa
- Zaślepka anteny ( po co mi antena jak nie jest do niczego podłączona )
- Kieszeń zamiast radia
-zaślepka gniazda zapalniczki
-daszek nad wskaźniki ( stary miał zepsute mocowania przez co poprzedni właściciel użył nieestetycznych blachowkrętów.
-deska rozdzielcza, nie pocięta, w kolorze czarnym ( !! )
- kratki nawiewu
-zegarek
-lusterko wsteczne
-gumowe dywaniki
-dźwignia ręcznego
-klucz do kół
- kierownica od malucha
-uszczelka drzwi kierowcy
- śruby mocujące wszystko
Za cały zestaw wyszła stówka. Co prawda wszystkie elementy musiałem wymontować samemu ( a wbrew pozorom, nawet jak się tnie wiązke, to wyciągnięcie deski nie jest łatwe Cena myślę jak najbardziej.
Niestety przez to garaż się nieco zagracił i aktualnie wygląda koszmarnie.
W parę godzin uporałem się z wymontowaniem starej deski, układaniem kabli i montażem nowej czarnej. Niestety okazuje się, że wiązka kabinowa jest w opłakanym stanie. Momentami nie mam pojęcia co autor miał na myśli. Na żadnym kablu z 4 (sic!) doprowadzonych do zapalniczki nie było żadnego napięcia.
Nawet nie wspominam o wiązce od radia...
Tutaj zaraz po montażu. Pomimo, że jest bardzo brudna, to już IMO jest o niebo lepiej.
Kolejne pierdoły i druciarstwo:
Tylna klapa po "malowaniu" , przykręcona została śrubkami z kastoramy nie skróconymi w żaden sposób. Efekt i śrubę możecie zobaczyć na zdjęciu po lewej.
Ściąganie resztek folii zabrało kolejne 2 godziny. Kolejna ciekawostka. uszczelki tylnych okien uchylnych były zamienione stronami przez co nie uszczelniały NIC xD.
Ostatni gruby mod na zakończenie to nałożenie naklejek abartha na boki.Tu jeszcze z folią transferową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz